Budowanie dobrych relacji to nie lada sztuka! I mam tu na myśli relacje w ogóle. Oczywiście wiele zależy od tego, czym te „dobre relacje” dla nas są (o tym, jak ja je rozumiem, mówię więcej w filmie poniżej).
Zwłaszcza, że kiedy pojawia się różnica zdań, konflikty i robi się po prostu trudniej – bardzo często wydaje nam się, że to z tą drugą stroną jest coś nie tak, to ona wymaga naprawy i to ona po prostu musi się zmienić!
Otóż, rozczaruję Cię… ona niczego nie musi. Sęk w tym, że to, jak widzisz swoje relacje (z partnerem, rodzicami, przyjaciółmi, współpracownikami czy z dziećmi) w dużej mierze zależy od Ciebie i tego, jak Ty funkcjonujesz w tej relacji. Jak Ty się w niej czujesz i czego Ty potrzebujesz. Co wnosisz do danej relacji jako zasób i co Cię blokuje w postaci niewspierających przekonań na temat samej siebie i innych ludzi, ale też w postaci braków emocjonalnych z dzieciństwa, niedożytych uczuć i nieuświadomionych oczekiwań…
Co więcej – gdy weźmiesz za to odpowiedzialność i zajmiesz się sobą w tych obszarach, nagle okaże się, że ta druga osoba (mimo że zachowuje się nadal tak samo, mówi to samo itd…), wcale Cię już tak nie denerwuje i wydaje Ci się całkiem fajna 🙂
Każdy wchodzi w relacje z jakimś bagażem. Natomiast ważne w tym wszystkim jest to, żebyś uświadomiła sobie, że masz wpływ tylko na to, co jest Twoje. Z tym możesz pracować, uwalniać blokujące uczucia i niewspierające przekonania. Powoli przede wszystkim dla samej siebie się zmieniać.
A jak to wpłynie na Twoje relacje? Polecam spróbować! 🙂 Kiedy rozpoczniesz pracę nad relacją z samą sobą, nie będziesz chciała przestać, bo jakość życia ze sobą i z innymi jest nieporównywalna do tego, co było wcześniej (między innymi takie opinie słyszę od uczestników na zakończenie moich warsztatów).
Od czego zatem zacząć? Przede wszystkim od uświadomienia sobie, o co Ci tak naprawdę chodzi w tej relacji. O co Ci tak naprawdę chodzi, kiedy wściekasz się, że ktoś nie dzwoni, rozrzuca brudne skarpetki, nie słucha Cię lub nie chce czegoś dla Ciebie zrobić. Zawsze chodzi tu o coś dla Ciebie bardzo ważnego, nie o ten jeden telefon, brak porządku czy „nie” wypowiedziane na Twoją prośbę.
Dobrego dnia!